Rozdział 4
Jest po prostu wspaniale. Muzyka na szóstkę i świetna zabawa. Bawię się po postu super!!! Tak sobie myślę gdybym nie poszła z Willem pewnie nudziła bym się w domu. Gdy tak sobie rozmyślałam... Zobaczyłam Ulricha !!!
Nie to nie może być prawda, ale w sumie mógł też chcieć iść na koncert. Pewnie przyszedł z Odd'em. Pujdę się napić, a przy okazji przywitam się z nim.
- William ja idę się napić zaraz wracam - poinformowałam go, żeby nie myślał, że zgubił mnie w tłumie albo coś.
-Dobra - odpowiedział i uśmiechną się do mnie. Podeszłam do automatu z piciem. Wybrałam cole ponieważ tylko ona nie smakowała jak śmierdzące skarpety Odd'a. W trakcie powrotu do Dunbara, ktoś wyleciał jak z torpedy w moją stronę popchną mnie i nie dość, że przez niego wywaliłam się to jeszcze cała cola wylała się centralnie na moja koszulke. Myślałam, że jak znajdę to osobę która mi to zrobiła to normalnie ją zabiję ale okazało się, że to był Odd. Gdy wstałam moja ręka zacisneł się w pięść. Obróciłam się a Odd a on zaczął uciekać. Oczywiście zaczęłam go gonić a on tak po prostu schował się za Sternem!!!
Gdy do nich podeszłam usłyszałam jak Ulrich pyta się Odda co się stało. Zaczełam słuchać jego wytłumaczeń.
- Ulrich musisz mnie kryć - powiedział, usłyszeć było można, że się trochę bał. I dobrze bo miał czego.
- Ale jak mi nie powiesz co się stało to ci nie pomogę- odpowiedział stanowczo Ulrich.
- Chodzi oto, że wpadłem na Yumi jak uciekałem przed jedną dziewczyną no i wylałem na nią jej picie i jest na mnie cholernie zła. Zaczęła mnie gonić ale ją zgubiłem. Ulrich ratuj!!!- Ulrich zaczął się śmiać. Ciekawe co go tak śmieszyły.
-Co w tym takiego śmiesznego!!? To, że przez tego debila mam zalana sukienkę czy to, że chcem mu przywalić?- zapytałam stanowczo bez namysłu.
Ulrich gwałtownie się obrucił ale nie puścił Odd'a choć się wyrywał.
C.D.N
Jest po prostu wspaniale. Muzyka na szóstkę i świetna zabawa. Bawię się po postu super!!! Tak sobie myślę gdybym nie poszła z Willem pewnie nudziła bym się w domu. Gdy tak sobie rozmyślałam... Zobaczyłam Ulricha !!!
Nie to nie może być prawda, ale w sumie mógł też chcieć iść na koncert. Pewnie przyszedł z Odd'em. Pujdę się napić, a przy okazji przywitam się z nim.
- William ja idę się napić zaraz wracam - poinformowałam go, żeby nie myślał, że zgubił mnie w tłumie albo coś.
-Dobra - odpowiedział i uśmiechną się do mnie. Podeszłam do automatu z piciem. Wybrałam cole ponieważ tylko ona nie smakowała jak śmierdzące skarpety Odd'a. W trakcie powrotu do Dunbara, ktoś wyleciał jak z torpedy w moją stronę popchną mnie i nie dość, że przez niego wywaliłam się to jeszcze cała cola wylała się centralnie na moja koszulke. Myślałam, że jak znajdę to osobę która mi to zrobiła to normalnie ją zabiję ale okazało się, że to był Odd. Gdy wstałam moja ręka zacisneł się w pięść. Obróciłam się a Odd a on zaczął uciekać. Oczywiście zaczęłam go gonić a on tak po prostu schował się za Sternem!!!
Gdy do nich podeszłam usłyszałam jak Ulrich pyta się Odda co się stało. Zaczełam słuchać jego wytłumaczeń.
- Ulrich musisz mnie kryć - powiedział, usłyszeć było można, że się trochę bał. I dobrze bo miał czego.
- Ale jak mi nie powiesz co się stało to ci nie pomogę- odpowiedział stanowczo Ulrich.
- Chodzi oto, że wpadłem na Yumi jak uciekałem przed jedną dziewczyną no i wylałem na nią jej picie i jest na mnie cholernie zła. Zaczęła mnie gonić ale ją zgubiłem. Ulrich ratuj!!!- Ulrich zaczął się śmiać. Ciekawe co go tak śmieszyły.
-Co w tym takiego śmiesznego!!? To, że przez tego debila mam zalana sukienkę czy to, że chcem mu przywalić?- zapytałam stanowczo bez namysłu.
Ulrich gwałtownie się obrucił ale nie puścił Odd'a choć się wyrywał.
C.D.N
Najfajniej ci wyszła ostatnia scenka! Ha ha! Odd się boi Yumi ! Ha ha! Bardzo fajny rozdział! :)
OdpowiedzUsuń