Przykra wiadomość :( Chciałam ogłosić, że ten rozdział co napisze, będzie moim ostatnim rozdziałem. Potem usuwam bloga. Ale nie chodzi oto, że zamykam go całkiem tylko po prostu chcem zacząć od nowa. Temat będzie ten sam tylko, że treść inna( bardziej rozbudowana) No więc tyle na dzisiaj no i... To wszystko. Papa:)
Rozdział 1 Tuż po szkole a tak dokładniej po męczącej lekcji z JIMEM i słuchania o czym wolał by nie mówić chciałam po prostu wrócić do domu ale nagle poczułam jak ktoś łapie mnie za rękę .To był Wiliam , matko jak bym niebyła wystarczająco zmęczona to jeszcze na dodatek ON . - Tak , co się stało William - spytałam normalnym głosem jakby nic się nie stało - Chciałem się zapytać ... - spytał nieśmiało choć to nie w jego stylu zawsze cwaniaczył . - Spokojnie ja przecież nie gryzę - odpowiedziałam ze śmiechem ale po wyrazie twarzy Willa trochę go to zarzenowało było widać że się chłopak stresował a przecież niepotrzebnie . - No bo ja chciałem spytać czy nie poszła byś ze mną na koncert ...Gra nasz ulubiony zespół - w końcu wydusił to ze swoich ust . Chwilę pomyślałam ale no w sumie czemu nie i tak niemam nic innego do roboty w tym tygodniu . - Z miłą chęcią tylko kiedy on jest ? - gdy oto spytałam na twarzy Willa pojawił się szczery uśmiech
Rozdział 2 To był Ulrich. Nie chciałam go teraz widzieć, po prostu byłam na niego zła. Ciągle to samo "WILLIAM TO WILLIAM TAMTO " jak znam Ulricha to teraz albo zacznie mnie przepraszać (chociaż w to wątpię) albo spyta się czego William ode mnie chciał. - Yumi czego William od ciebie chciał !!? - spytał. - A czy ja muszę ci się spowiadać ??? Nie jestem twoją własnością. -Przepraszam Yumi ale no William zaczyna mnie wkurzać. Ciągle za tobą łazi i nie daje ci spokoju, dlatego chciałem wiedzieć czego chciał. - A wiesz zaprosił mnie na koncert i się ZGODZIŁAM.- specjalnie wyróżniłam słowo "zgodziłam"aby sprawdzić jak zareaguje mój chłopak. - Ty z nim idziesz dzisiaj na koncert ..- widać było, że posmutniał. - TAK. A teraz pozwolisz, że w końcu pójdę do domu ponieważ nie będę miała czasu się przygotować. Muszę przecież jakoś wyglądać .- po tych słowach skończyłam rozmowę z Ulrichem i poszłam do domu. PERSPEKT
Poczekamy. :D
OdpowiedzUsuńCzekamyyyyy x3
OdpowiedzUsuńI zapraszam do mnie xd ->>>> http://codelyokowithsamowita.blogspot.com
5 rozdział w trakcie mam nadzieje że sie spodoba xD
OdpowiedzUsuńXOXO
Jej cieszam się i czekam ^.~
UsuńBrie
Postaram dać go 10.08.2014r
UsuńMam pomysły na nexty więc ...